Mój sposób na glow makeup

Witajcie, dzisiejszy post poświęcę ostatnio modnemu trendowi na makijaż glow. Już od dłuższego czasu w makijażach stawia się na naturalność, rozświetlenie i efekt świeżej wypoczętej skóry muśniętej pierwszymi promieniami letniego słońca ;) Od zeszłego roku ten trend zasadniczo nie schodzi z pierwszego miejsca w branży beauty, a firmy kosmetyczne co rusz wypuszczają nowinki, które mają za zadanie ułatwić nam uzyskanie tego efektu.  Na bok odeszły mocna szpachle, ultraciężkie i kryjące podkłady. Liczy się tylko glow i świeżość. Mi osobiście bardzo się ten trend podoba i chętnie się pod nim podpisuję. I myli się ten kto myśli, że trzeba sporych funduszy lub super nieskazitelnej cery żeby błyszczeć jak milion dolarów:) Przedstawiam Wam mój sposób na makijaż fresh and glow! Zaczynamy...


Jako podstawy do swojego rozświetlajacego makijażu użyłam:
- podkład Bell Hypoallergenic "Lightening make-up" - kupiłam go w Hebe na promocji za ok. 13 zł,
- baza Loreal Infaillible Luminizing Base Primer (mi posłuzyła jako mokry/płynny rozświetlacz),
- korektor pod oczy - Estee Lauder Double Wear Brush-On-Glow BB Highlighter (kupiłam w Douglas na promocji -20% na produkty Estee Lauder zapłaciłam ok 110 zł)
- bronzer Bell Magic Jungle (zakupiony chyba w Biedronce za grosze)
- puder mineralny Kobo Mineral Series - cena ok 34,99 zł (kupiłam na promocji w Naturze zapłaciłam ok 21 zł?)
- rozświetlacz Becca Shimmering Skin Perfector Pressed kolor Opal (miniaturka).
Pozostałe elementy takie jak cień rozświetlający, produkt do brwi, maskara  oraz pomadka to tylko dopełnienie reszty makijażu. 




Czy widzicie ten makijaż? Niby nic prawda?Podkład, podkreślone brwi i lekko wytuszowane rzęsy, ale powiem wam że ten look robi niesamowitą robotę. Przyjrzyjmy się mu z bliska.



Lekki podkład rozświetlający, baza rozświetlająca w płynie którą wklepałam w podkład, dużo rozświetlacza i kontur sprawiają że skóra niesamowicie wygląda, tak świeżo i promiennie - niesamowicie odbija światło. A zauważcie, że wcale nie mam idealnej cery.

Wszystko to za sprawą bazy rozświetlającej z Loreal, która powinna być stosowana niby pod makijaż, ale ja mam inny patent na tego gagatka. Ta baza ma niesamowity blask - jest niesamowicie perłowa i mieni sie na odcienie różu i szampańskiego złota wiec żal tego nie wykorzystać i wklepuje na nie przypudrowany podkład wilgotną gąbeczką na kości jarzmowe. Skóra wygląda na mokrą, a baza nie tworzy żadnych prześwitów ani plam na podkładzie.



Całość pudruje delikatnie również gąbeczką którą nakładałam podkład. Efekt? Spójny jednolity makijaż, który wygląda promiennie. Oczywiście dodatkowo stosuje jeszcze rozświetlacz w pudrze aby spotęgować efekt glow. Za każdym razem kiedy stosuje ten trik mam duzo pytań o to co stosuje, jakimi kosmetyki uzyskuje taki efekt. Oto mój sekret.

Jak Wam sie podoba mój sposób na glow makeup? A może wy macie jakieś swoje super tajne patenty na piękny i rozświetlający makijaż? Jestem ciekawa waszych opinii.

Ewa

Komentarze

Prześlij komentarz